"Uczniem być" - jak przygotować dziecko do szkoły. Poradnik dla Rodziców
"Uczniem być” - jak przygotować dziecko do szkoły. PORADNIK DLA RODZICÓW |
W uzyskiwaniu różnych umiejętności potrzebnych w szkole mogą dziecku pomóc jego najbliżsi. Nie trzeba specjalnego nakładu czasu ani środków finansowych, wystarczy bycie razem z dzieckiem, trochę pomysłowości i wykorzystanie naturalnych sytuacji, jakie zdarzają się na co dzień w każdej rodzinie i w jej otoczeniu. Najodpowiedniejszym momentem na takie „rozwojowe wzmocnienie” jest czas wolny spędzany razem z rodzicami, w spokoju, a nie w codziennym pędzie – wieczory w ciągu tygodnia, weekendy, wakacje. Jak wzmocnić samodzielność i zaradność dziecka? Jak rozwijać u dziecka ciekawość świata? Jak kształtować postawę twórcza dziecka? Jak rozwijać społeczne kompetencje dziecka? Jak wzmocnić samoocenę dziecka?
Nasze dzieci są coraz mądrzejsze, szybciej się uczą, wcześniej są w stanie zdobywać pewne umiejętności. Między innymi dlatego Ministerstwo Edukacji wprowadziło reformę umożliwiającą sześciolatkom rozpoczęcie nauki w pierwszej klasie. Jest się nad czym zastanawiać i do czego szykować... Oto wskazówki, jak pomóc malcowi przygotować się do szkolnych wyzwań. Diagnoza w przedszkolu Wszystkie przedszkolaki, które za rok mogą pójść do szkoły, będą oceniane pod kątem tzw. gotowości szkolnej przez nauczyciela, który prowadzi z nimi zajęcia. Wcześniej przedszkola też przygotowywały takie diagnozy, ale dotyczyły one głównie dzieci sześcioletnich, które miały zacząć naukę w pierwszej klasie. Teraz uwaga skupia się na pięciolatkach. Nauczyciel nie tylko musi ocenić możliwości dziecka, ale starać się mu pomóc we wzmocnieniu słabszych stron – na tyle, by mogło bez kłopotu zaistnieć w szkole. Warto więc już od początku roku przedszkolnego dowiadywać się o wyniki takich obserwacji i sposób, w jaki rodzice dodatkowo mogą malcowi pomóc w domu. Pytaj przy każdej okazji nauczycielkę o postępy dziecka i o jego mocne i słabsze strony, poradź się, w jaki sposób najlepiej będzie maluchowi pomóc i czy to, co razem z nim już robisz, przynosi efekty. To na pewno pomoże dziecku przygotować się do szkoły: • układanie puzzli – dzieci to uwielbiają. Jeśli smyk jeszcze nie odkrył w sobie tej pasji, nadróbcie zaległości. Nie musicie kupować gotowych puzzli. Wystarczy pociąć na kawałki dowolny obrazek, np. zdjęcie dziecka. • wycieczki – do kina, teatru, muzeum, filharmonii, zoo, na festyny. Najlepiej na imprezy organizowane dla dzieci. • lepienie z plasteliny, ciastoliny albo wyrabianie z mamą ciasta. Dorosłym wydaje się, że trzymanie ołówka jest proste, tymczasem kilkulatki bardzo się męczą, rysując szlaczki. • zapraszanie do domu kolegów – nie tylko na urodziny. Jeśli twoja pociecha jest przedszkolnym odludkiem, pomożesz jej przełamać koleżeńskie lody. • czytanie książek – to świetna metoda na to, by wyciszyć kilkulatka przed snem i sposób, by wykształcić czytelnika. • rozmowy z dzieckiem – np. podczas kolacji, rodzinnego obiadu albo przed snem. Wypowiedzi pozwalają malcom uporządkować ich własne myśli. Jeżeli więc po raz piąty słyszysz, co dziś zrobił Filip po przedszkolnym obiedzie, nie okazuj znudzenia, tylko cierpliwie wysłuchaj. • zabawy w rebusy, zagadki, rozwiązywanie krzyżówek – dzieci, które chętnie bawią się w to, zwykle nie mają problemów w szkole.
Dziś pięciolatek, jutro uczeń Rodzice obecnego przedszkolaka nie powinni się obawiać posyłania go wcześniej, w wieku sześciu lat, do pierwszej klasy. Program jest już dostosowany do uczenia dzieci o rok młodszych. Zmienił się też program zerówki. Nauczyciele, którzy teraz pracują z pięciolatkami (lub sześciolatkami) w zerówkach, mają za zadanie jedynie ukształtować w dzieciach gotowość do opanowania umiejętności czytania i pisania (ale nie uczą pisać i czytać). To ma je przygotować do zaistnienia w szkole. A tam zdobyte teraz umiejętności będą rozwijane. Obecne przedszkolaki są już prowadzone według nowego, całościowego programu nauczania, w którym pierwsza klasa jest dobrym miejscem dla sześciolatka. Smyk na pewno sobie poradzi.
Sądzisz, że skoro dziecko pięknie liczy do 100 i zna literki, to jest już gotowe do pierwszej klasy? Taka wiedza jest ważna, ale nie wystarcza. Pierwszak jest rozwinięty także pod każdym innym względem. Czyli: Opracowała: mgr Marta Wasilewska |